Napad na transporter z gotówką w Niemczach. Ukradli 8 milionów euro
Informacje o tym wyjątkowo groźnym napadzie, dotarły stosunkowo z opóźnieniem. Kierujący samochodem marki Citroen, uderzyli w furgon opancerzony. Złoczyńcy chcąc uniknąć konsekwencji oraz zatrzeć ślady zbrodni podpalili samochód osobowy.
Następnie zamaskowani mężczyźni zablokowali koła samochodu i wysadzili tylne drzwi. Przestępcy uciekli z łupem czarnym samochodem Audi A6 kombi. Zdarzenie miało miejsce w dzielnicy Picard w niemieckiej miejscowości Saarlouis.
Jak możemy się dowiedzieć w komunikacie Portalu BILD- Kierowca transportera właśnie wjeżdżał na teren firmy ochroniarskiej i przewoził łącznie osiem milionów euro. Pieniądze pochodziły z państwowego banku centralnego, na firmie miały zostać porozdzielane pomiędzy inne wozy pancerne do przewozu gotówki.
Podczas tego groźnego wydarzenia na miejscu obecny był naoczny świadek, który relacjonuje zdarzenie takimi słowami – „Zamaskowani ludzie wyskoczyli, włożyli kliny pod koła furgonetki, żeby nie mogła odjechać, jeden ze sprawców trzymał na celowniku kałasznikowa ochroniarzy, a jego wspólnik przyczepił w tym momencie ładunek wybuchowy do tylnych drzwi furgonetki. Jeden z nich mówił po niemiecku bez akcentu”.
Na miejsce rabunku niezwłocznie przyjechali policjanci, którzy chcieli zatrzymać rabusiów. Na drodze policjantów stanęło co najmniej czterech gangsterów. Niestety podczas ucieczki funkcjonariusz został potrącony ! Oddano strzały kilku krotnie w stronę zbiegów, lecz nie udało się ich zatrzymać.
Sprawcą pomimo wszystko udało się uciec w kierunku granicy z Francją. Na terenie Niemiec trwa policyjna obława. Najprawdopodobniej Niemiecka władza będzie starać się by,uciekinierzy nie przedostali się poza granice Państwa.
AKTUALIZACJA INFORMACJI !!!!!
Według największego paryskiego dziennika „Le Parisien” w piątek wieczorem w pobliżu stolicy Francji aresztowano pięć osób. Z informacji BILD wynika, że zatrzymani powinni być znani policji – byli poszukiwani za inne przestępstwa.
Operację przeprowadzili funkcjonariusze z Brigade de recherche et d’intervention, w skrócie BRI. To jednostka specjalna, znana również we Francji jako „brygada do zwalczania gangów”, ma za zadanie zwalczać przestępczość zorganizowaną, zwłaszcza w obszarach napadów rabunkowych i brania zakładników.
Dwóch z pięciu podejrzanych było bezpośrednio zaangażowanych w napad w Saarlouis. Według Le Parisien są to członkowie francuskiej przestępczości zorganizowanej, którzy byli już skazani za podobne przestępstwa w przeszłości. Śledczy opisują tę dwójkę jako „starszych rabusiów, którzy mają doskonałą wiedzę w tej dziedzinie”.
Dwóch innych mężczyzn również należy do twardego rdzenia gangu, co ma związek z podobnymi nalotami w Belgii i Luksemburgu.
Jak relacjonuje Komendant Policji ( BRI) ” Jednak w Saarlouis najprawdopodobniej tych dwóch kolejnych nie było bezpośrednio podczas samego napadu . Według śledztwa, ostatni podejrzany odgrywał niewielką rolę”.
Na chwilę obecną trwają badania nad tym czy ? I kiedy ? Oskarżeni zostaną przetransportowani na teren Niemiec. Władze niemieckie i francuskie cały czas są w bezpośrednim kontakcie i na bieżąco informują się o przebiegu śledztwa. Policja Saary na chwilę obecną nie udziela żadnych informacji o sukcesach śledztwa Francuskich służb, jedyną informacją, która jest potwierdzona to iż podejrzani zostali aresztowani i przewiezieni do aresztu.
Napad był wyjątkowo dobrze przemyślany oraz wykonany : Pojazd z niebieskimi światłami blokował dostęp do miejsca zbrodni. Tymczasem jeden ze sprawców włożył kliny pod koła transportera pieniędzy, aby nie mógł on w żaden sposób odjechać. Inny podłożył i zdetonował bombę na tylnych drzwiach, by dostać się do łupu . Następnie zamaskowani mężczyźni chwycili skrzynki z pieniędzmi i uciekli dwoma pojazdami w kierunku granicy z Francją, gdzie po kilku godzinach zostali zatrzymani i aresztowani .